Przełom w zarządzaniu: jak menedżerowie wpływają na well-being zespołu? 

Styczeń to tradycyjnie czas podsumowań – gratulujemy sobie tego, co poszło dobrze i wyznaczamy cele na kolejny rok, aby wiodło nam się jeszcze lepiej. To również moment ocen pracowniczych, które mogą być okazją do przemyślenia naszych osiągnięć w pracy oraz…kryteriów sukcesu. Czy na pewno są adekwatne do aktualnych wyzwań? Jak mają się do kompetencji, których naprawdę potrzebuje współczesny lider? Wydaje się, że w obecnych czasach kryzysu, zdalnego zarządzania i epidemii wypalenia zawodowego, możemy mieć tu pracę domową do odrobienia.

75% liderów HR wskazuje, że menedżerowie są przytłoczeni obowiązkami. 73% nie ma kompetencji do zarządzania i wdrażania zmian (1). A to dopiero początek wyzwań, z którymi nie możemy zostawić ich samych. Dlaczego? Menedżerowie to twarz firmy, swoista obsługa klienta wewnętrznego – pierwszy front, na którym organizacja spotyka się z zatrudnionymi. A jeśli tam coś nie działa, zaczynają się problemy. W powiedzeniu, że pracownicy odchodzą nie od firmy, a od szefów jest sporo prawdy.

Także inwestycja w kompetencje liderskie może pozytywnie wpłynąć na pracowniczy well-being. Jak zrobić to mądrze? Sprawdźmy.

Kompetencje menedżerskie, czyli jakie – serce czy rozum?

Na przestrzeni lat zestaw kompetencji kadry zarządzającej zmienia się. Niegdyś mityczna już odporność na stres została wyparta choćby przez twardą empatię. Ilona Perużyńska-Zych, specjalistka rynku pracy w publikacji „Future. Rynek pracy i zawody przyszłości 2024” (2) cytuje książkę Brene Brown „Odwaga w przywództwie”: 

Przeszłość należała do pracy siłą naszych mięśni. Teraźniejszość należy do pracy siłą naszego umysłu. Przyszłość, należy do pracy siłą naszego serca. 

Pora włączyć empatię w poczet kompetencji, które nie tylko warto, ale wręcz trzeba mieć. Myślę, że warto zapamiętać i wziąć sobie do serca te słowa. Przez lata organizacje skupiały się na wiedzy eksperckiej liderów, ale praktyki zwinnego zarządzania coraz częściej pokazują, że kiedy na szali znajduje się twarda wiedza i kompetencje miękkie, często wygrywają te drugie. Świetnym przykładem jest zawód scrum mastera – wiedza dotycząca programowania ułatwia pracę, ale nie jest ważniejsza, niż umiejętność zarządzania projektami.

Co znajduje się w wachlarzu kompetencji miękkich współczesnych liderów?

  • Komunikacja i empatia, ponieważ liderzy powinni jasno i przekonująco przekazywać wizję, cele i oczekiwania, a także słuchać i odpowiadać na potrzeby swojego zespołu.
  • Umiejętność inspiracji i zachęcania zespołu do osiągania wyznaczonych celów, nawet w trudnych okolicznościach.
  • Rozwiązywanie problemów i zarządzanie kryzysem, czyli zdolność do identyfikowania punktów zapalnych, analizowania możliwych rozwiązań i podejmowania zdecydowanych działań.
  • Zarządzanie zmianą. To według wielu raportów dotyczących trendów w HR kluczowa kompetencja w 2024 roku (1). Zdolność adaptacji do nowych sytuacji i wyzwań jest nieoceniona zwłaszcza teraz, w czasie transformacji technologicznej.

Dlaczego zapotrzebowanie na te konkretnie umiejętności jest tak duże? Organizacje muszą być elastyczne, aby przetrwać i odnieść sukces. A liderzy z odpowiednimi kompetencjami są ważnym ogniwem w kierowaniu zmianą i prowadzeniu firm w niestabilnych okolicznościach. Elastyczność jest niezbędna również do zarządzania różnorodnością i kulturową odmiennością, która powoli staje się normą polskiego rynku pracy. 

Firmy stoją przed wyzwaniem: oczekuje się od nich rozwoju, ale także etycznych i proekologicznych działań. To przesuwa środek ciężkości z osiąganych zysków na zgodność z ESG (ang. environmental social governance). Dlatego nową rolą liderów jest nie tylko skuteczne zarządzanie zespołami, ale robienie tego w odpowiedzialny i etyczny sposób.

Przykład płynie z góry

Wyobraź sobie, że palisz papierosy i wybierasz się na terapię antynikotynową. Kilka dni po spotkaniu wpadasz na przystanku na terapeutę, który sam pali. Jak się czujesz?

Cóż, tak samo jak pracownicy słyszący od swoich liderów deklaracje, które nie znajdują pokrycia w rzeczywistości. Jeśli firma promuje otwartą komunikację, a pracownik po zgłoszeniu potrzeby nie uzyskuje wsparcia, traci zaufanie. Co ważne: może stracić je nie tylko w stosunku do tego jednostkowego komunikatu, ale do wszystkich kierowanych w jego stronę. Nie jest to niestety abstrakcyjny problem. Raport Mindgram z 2023 pokazuje, że jednym z wyzwań współczesnego polskiego well-beingu są luki kompetencyjne liderów dotyczące zarządzaniem kryzysami zdrowia psychicznego (3).

Jednak bądźmy realistami: wśród kadry zarządzającej są świetni specjaliści z branży, ale nie psychologowie. Często nie są wyposażeni w narzędzia, które pozwolą im na skuteczną walkę z prezenteizmem, budowanie kultury organizacji w rozproszonym zespole, wsparcie pracowników zmagających się z wypaleniem. Nie możemy ich tak zostawić, ponieważ – po pierwsze, to nieetyczne i prowadzące do wypalenia. Po drugie, problem narasta do rangi biznesowej – w badaniu UKG 69% respondentów stwierdziło, że to menedżerowie mają wpływ na ich zdrowie psychiczne (4). Taki sam jak małżonkowie. 

Jak rozwijać kompetencje liderskie?

Wiemy już, że liderzy mierzą się z wieloma wyzwaniami i mogą czuć się w tym bardzo samotnie – 47% respondentów w badaniu Gartnera wskazuje, że nie wie, co może zrobić, aby zbudować pożądaną kulturę organizacji (1). Jak im pomóc? Jakich narzędzi użyć?

Z pewnością z pomocą przychodzą tu specjaliści z działu Learning&Development, którzy oferują szkolenia z zakresu umiejętności liderskich, takie jak zarządzanie konfliktami, komunikacja interpersonalna, coaching i mentoring. W rozwoju mogą pomóc również sesje feedbackowe, np. ocena 360 stopni, których elementem jest ocena menedżerów przez ich zespoły. Wyniki pozwalają zrozumieć, jak liderzy są postrzegani przez swoich współpracowników, podwładnych i przełożonych. 

Co jeszcze możesz zrobić? Zachęcaj do samorozwoju poprzez czytanie książek, artykułów i słuchanie podcastów na temat dobrostanu pracowniczego. W ramach pakietu benefitów możesz też zainwestować w dostęp do kompleksowej platformy well-beingowej Mindgram.

Czy praca z menedżerami zwalnia z dbania o jednostki?

W 2022 roku ryzyko wypalenia zawodowego było bardzo wysokie, osiągając 81% (2). Na szczęście, coraz więcej organizacji zaczyna zwracać uwagę na ten problem, a liczba firm monitorujących ryzyko wypalenia podwoiła się od 2020 roku. 

Wypalenie zawodowe może dotyczyć każdego w organizacji, jednak to właśnie na liderach leży podwójna odpowiedzialność. Menedżerowie odgrywają ogromną rolę w zapobieganiu zjawisku. Sposób zarządzania może wybitnie przyczynić się wystąpienia syndromu wypalenia. Przykład? Zbyt wiele nieproduktywnych spotkań, które obciążają pracowników i negatywnie wpływają na ich motywację i zaangażowanie. 

Pamiętajmy, że dobry menedżer nie zastąpi terapeuty ani działu HR – ale może z nimi współpracować i działać jak kanarek w kopalni. Pierwszy wyczuje kryzys i jeśli nie jest w stanie opanować go samodzielnie, zgłasza prośbę o wsparcie. Rolą HR-u jest zbudowanie jego zaufania tak aby wiedział, że pomoc otrzyma.

Podsumowanie

Współczesny lider to nie tylko strateg i decydent, ale przede wszystkim mentor i coach, który wpływa na dobrostan psychiczny swojego zespołu. Zarządzanie zmianą to główna kompetencja przyszłości, która służy niezbędnej elastyczności. 

Organizacje, które to rozumieją i zrewidują kompetencje liderów, mają szansę na stworzenie zrównoważonego środowiska pracy, które przyniesie zyski, ale nie kosztem ludzi i natury. 

 

Źródła:

  1. https://www.gartner.com/en/human-resources/trends/top-priorities-for-hr-leaders
  2. https://raportfuture.pl/
  3. https://ebook.mindgram.com/pl/raport-kondycja-psychiczna-polskich-pracownikow 
  4. https://www.ukg.com/resources/article/mental-health-work-managers-and-money?ms=9200

 

Pozostałe artykuły w kategorii Well-being

Kiedy zamiast Mikołaja przychodzi Grinch… Opanuj stres na święta!

Na myśl o świętach czujesz powiew nostalgii, czy dostajesz gęsiej skórki? Według badania „Emocje Polaków podczas świąt” aż 73% z nas czuje stres na myśl o nadchodzących świętach (1). Co zrobić, aby uczucia towarzyszące nam w tym czasie były podobne do radosnej ekscytacji, którą znamy z dzieciństwa? Czy to w ogóle możliwe? Odpowiadamy.

Dlaczego święta Cię stresują?

Aby móc walczyć z napięciem warto dojść do jego źródeł. Czy stresuje Cię:

  • brak pieniędzy?
  • oczekiwania innych?
  • presja czasu?
  • konieczność zadowolenia całej rodziny?
  • wizja przedświątecznych porządków?

Te wszystkie bolączki mogą brzmieć banalnie, jednak potrafią być dokuczliwe. Dobrą wiadomością jest to, że można się z nimi rozprawić. W końcu nie musisz zostać z nimi sama, a brudne okna nie sprawią, że bliscy poczują się mniej kochani. 

Gdy dojdziesz do źródła stresu, łatwiej będzie go „rozbroić”. Jeśli jest to brak czasu, podziel obowiązki między domowników albo poproś gości o współudział w przygotowywaniu posiłków. Jeśli nie lubisz porządków – zastanów się, czy ten raz w roku możesz pozwolić sobie na to, by zaprosić do domu firmę sprzątającą. Jeśli jest to brak pieniędzy, to warto uzmysłowić sobie, że miłość możesz okazać nie tylko kupując dziecku Lego za kilkaset złotych, ale spędzając z nim wartościowy czas. Z pewnością zapamięta to na dłużej, niż kolejną zabawkę.

Walka z przedświąteczną presją, krok pierwszy: ustal priorytety

Co tak naprawdę liczy się dla Ciebie w święta? Czy to rodzinne spotkanie, czy może chwila odpoczynku od pracy, czas spokoju i refleksji? Ustalenie tego to nie tylko sposób na lepszą organizację, ale przede wszystkim na bycie bliżej siebie.

Zastanów się głęboko nad swoimi oczekiwaniami i potrzebami. Zadaj sobie pytanie i udziel na nie szczerej odpowiedzi: co sprawia mi radość, a co jest (dla mnie) tylko przyjętym zwyczajem bez głębszego znaczenia? Dopiero wgląd w siebie pozwoli Ci na nakreślenie planu. 

Jeśli Twoim priorytetem są miłe chwile w rodzinnym gronie, być może warto ograniczyć czas poświęcony na przygotowania lub zająć się nimi wspólnie. A jeśli zależy Ci na tradycjach, wybierz te najważniejsze dla Ciebie, zamiast próbować realizować wszystkie na raz. To pomaga zachować równowagę i unikać przedświątecznego wypalenia. Stare zwyczaje się nie sprawdzają? A kto zabroni Ci wymyślić nowe?

Pamiętaj, że święta to czas radości, miłości i bliskości, a nie wyścig i stres. Ustalając swoje priorytety, otwierasz się na prawdziwą magię tych wyjątkowych dni.

Kto tu rządzi: Ty czy pieniądze?

W wielu przypadkach święta to czas, który mocno nadwyręża budżet. W skrajnych sytuacjach możesz odczuwać ich skutki jeszcze długo (np. jeśli zdecydujesz się na odroczoną płatność za podarki). Według Deloitte (2) połowa Polaków martwi się o swoje finanse. Dlaczego więc robimy to sobie na święta? Powodów jest wiele – cudze oczekiwania, chęć „pokazania się”, tradycja wielu prezentów pod choinką. 

Nie oznacza to, że jedyna opcja to beztroskie podejście do tematu tu i teraz, a zmartwienie później. Jest kilka punktów, których przestrzeganie może pomóc Ci opanować świąteczne wydatki. Oto one:

  1. Zacznij planować świąteczny budżet z odpowiednim wyprzedzeniem. Sporządź listę osób, którym chcesz kupić prezenty, dodaj do tego koszty zakupów lub wyjścia do restauracji/zamówienia cateringu. Ustal maksymalną kwotę, jaką możesz przeznaczyć na każdą z tych kategorii.
  2. Bądź realistą co do tego, ile możesz wydać. Presja społeczna czy reklamy nie śpią i mogą skłonić Cię do kupienia więcej, niż możesz i chcesz. Dlatego zrób zakupy odpowiednio wcześniej i na ile to możliwe, unikaj sklepów przed samymi świętami.
  3. Rozważ własnoręczne wykonanie prezentów lub zorganizowanie wspólnego spędzenia czasu zamiast kupowania drogich rzeczy. Często to właśnie wspomnienia są najcenniejszym, co możesz podarować.
  4. Unikaj spontanicznych wydatków. Zawsze wracaj do swojej listy zakupów i planu budżetowego. Pamiętaj, że po świętach często pojawiają się wyprzedaże. Może to być dobry moment na zakup dekoracji czy prezentów na przyszły rok w znacznie niższych cenach.

Święta to czas spędzony z bliskimi, a nie wyścig o medal najszczodrzejszego Mikołaja. Świadome zarządzanie budżetem pomoże Ci cieszyć się nimi bez niepotrzebnego stresu finansowego.

Czas radości i miłości – także dla Ciebie!

Spędzanie czasu około świątecznego w sposób, który pozwoli uniknąć przekroczenia granic zarówno fizycznych, jak i emocjonalnych, wymaga świadomego podejścia. 

Nie próbuj robić wszystkiego samodzielnie. Podziel zadania związane z przygotowaniami świątecznymi pomiędzy członków rodziny. Niech gotowanie, dekorowanie domu czy pakowanie prezentów staną się wspólnymi doświadczeniami. 

Akceptacja drobnych niedoskonałości w przygotowaniach może zmniejszyć presję i stać się elementem pracy nad sobą, jeśli masz tendencję do perfekcjonizmu. Kiedy znów zaczniesz się nadmiernie rozpędzać w realizacji planu świąt idealnych – zatrzymaj się i zarezerwuj czas tylko dla siebie. Nawet krótkie momenty refleksji mają ogromne znaczenie. Może to być spacer, kąpiel, czytanie książki czy medytacja.

Jeśli masz problem ze stawianiem granic, warto to przepracować z terapeutą. Święta często sprzyjają rodzinnych dyskusjom, które mogą eskalować w konflikty. Jeśli nie czujesz się na siłach do płomiennych debat lub wiesz, że popsują one całą atmosferę, staraj się ucinać w zarodku drażliwe tematy i pamiętaj, że nie zawsze musisz reagować na prowokacje.

Święta to także świetny czas na praktykowanie uważności (mindfulness) i skupienie się na tym, za co jesteś wdzięczny. A to może znacznie poprawić Twoje samopoczucie. Pamiętaj, że to nie tylko czas obowiązków i przygotowań, ale przede wszystkim okazja do odpoczynku, regeneracji i cieszenia się z chwil z najbliższymi.

Na zakończenie

Święta mogą być czasem radości, miłości i bliskości, ale tylko wtedy, gdy Ty tak zdecydujesz – a czasem wiąże się z tym trochę pracy, także nad sobą. Nie pozwól, aby presja zewnętrzna czy własne oczekiwania odebrały Ci całą przyjemność. Znalezienie równowagi między przygotowaniami a odpoczynkiem, postawienie granic i celebrowanie tego, co naprawdę ważne, może być receptą na przywrócenie magii świąt. 

Życzę Ci, aby najbliższy czas był dla Ciebie okazją do odnalezienia wewnętrznego spokoju, doświadczania radości z małych rzeczy i budowania trwałych wspomnień. Pamiętaj, że najpiękniejszym prezentem, jaki możemy sobie i innym dać, jest nasza obecność, miłość i zrozumienie. Niech te święta będą pełne właśnie takich chwil.

 

Źródła:

  1. https://infowire.pl/generic/release/476301/az-73-polakow-stresuje-sie-swietami-wyniki-badania
  2. https://www2.deloitte.com/pl/pl/pages/press-releases/articles/Ponad-polowa-Polakow-martwi-sie-swoja-sytuacja-finansowa-a-co-trzeci-ogolnym-stanem-gospodarki.html

 

Jak zadbać jesienią o swój well-being i zmierzyć się z obniżonym nastrojem?

Jesień to trudny czas dla naszego organizmu. Coraz krótsze dni i mała ilość słońca powodują, że nasz układ nerwowy i hormonalny mogą się rozregulować. Zaś przyzwyczajenie do solarnego trybu życia nie sprzyja utrzymaniu stałego rytmu pracy. 

To wszystko może sprawiać, że u części z nas właśnie jesienią pojawiają się zaburzenia nastroju. Skąd się biorą, jak je rozpoznać, jak z nimi walczyć oraz czy to czas na wizytę u lekarza – tego wszystkiego dowiesz się z poniższego artykułu.

Hormony na celowniku

Wielu z nas widzi u siebie korelację między nastrojem a ilością słonecznych godzin w ciągu dnia. Jeżeli jest tak też u Ciebie – bez obaw, nie musi to oznaczać, że coś jest nie w porządku. Wręcz przeciwnie, podwyższona senność oznacza, że organizm reaguje prawidłowo. Szyszynka, która jest umiejscowiona w naszym mózgu, reaguje na mniejszą ilość światła i zaczyna nadprodukcję melatoniny, która odpowiada za senność. Ten sam gruczoł odpowiada również za poziom serotoniny. A ona razem ze wspomnianą melatoniną odpowiada za cykl dobowej aktywności. 

Teraz wyobraź sobie, że mimo ciągłej senności, przez tydzień nie możesz się wyspać. Może to wynikać z zaburzeń w wytwarzaniu neuroprzekaźników. Prawdopodobnie jesteś zmęczony, rozdrażniony i łatwo Cię zdenerwować, prawda? Jeśli czujesz się tak cyklicznie, w okresie jesienno-zimowym, możesz cierpieć na SAD – seasonal affective disorder, zwany również depresją sezonową. Dobra wiadomość jest taka, że można sobie z nią poradzić. 

Czasem pod przykrywką jesiennej chandry mogą kryć się inne przypadłości, które wiążą się ze znacznym obniżeniem nastroju takie jak dystymia lub depresja. Dlatego powinniśmy pozwolić sobie na chwilę uważności i w razie obaw skonsultować swój stan zdrowia ze specjalistą.   

Po czym poznać dystymię?

Bywa potocznie nazywana „łagodniejszą” depresją. Klasyfikacje chorób, takie jak ICD-11 i DSM-5, wskazują na obecność dystymii, gdy spełnione są następujące kryteria:

  • obniżenie nastroju trwające przez co najmniej 2 lata, z okresowymi poprawami, jednak smutek i utrata radości dominują przez większość czasu,
  • objawy nie są na tyle nasilone, aby można było stwierdzić depresję kliniczną.

Dodatkowo pacjent musi wykazywać co najmniej trzy z poniższych objawów:

  • zmniejszenie ilości energii i aktywności,
  • problemy ze snem, zarówno bezsenność, jak i nadmierna senność,
  • niska wiara w siebie i poczucie niespełnienia,
  • trudności z koncentracją i utrzymaniem uwagi,
  • nadmierna płaczliwość,
  • utrata zainteresowań i radości z rzeczy, które dotychczas sprawiały przyjemność,
  • spadek lub utrata libido,
  • poczucie bezradności i zamartwianie się,
  • trudności w wykonywaniu codziennych obowiązków,
  • pesymizm wobec przyszłości i/lub tendencja do rozpamiętywania przeszłości,
  • wycofanie się z życia społecznego.

Niektórzy mogą dodatkowo doświadczać wybuchów złości i epizodów szczególnej drażliwości. 

Dystymię od depresji odróżnia nasilenie objawów, niemniej jednak jeśli przez większość czasu nie ma podstaw do diagnozy epizodu depresyjnego, to rozpoznanie dystymii pozostaje wiodące. Warto podkreślić, że dystymia zazwyczaj nie powoduje pełnej dezorganizacji życia, ale to nie oznacza, że nie jest źródłem znacznego cierpienia. Dystymię można leczyć. Zarówno farmakologicznie, aby zbalansować gospodarkę biochemiczną w organizmie, jak i poprzez terapię. Nie musisz zmagać się z nią przez całe życie.

Jakie objawy mogą wskazywać na depresję?

Wiesz już, że dystymia nie oznacza depresji. Jednak zdarza się, że jest wstępem do jej poważnego epizodu. Często zastanawiamy się, czy to, co przeżywamy, to zwykły smutek wynikający z codziennych zdarzeń czy może już depresja. Faktem jest, że objawy obu tych stanów mogą się na siebie nakładać. 

Jeśli doświadczasz co najmniej trzech z poniżej wymienionych oznak i utrzymują się one przez ponad dwie tygodnie, rozważ skonsultowanie się z lekarzem psychiatrą. Depresję można stwierdzić, jeśli:

  • stale obniżony nastrój utrzymuje się przez większość dnia, niemal codziennie,
  • tracisz zainteresowania i masz trudności z odczuwaniem radości,
  • masz mniej energii i towarzyszy Ci ciągłe uczucie zmęczenia,
  • masz trudności z koncentracją i utrzymaniem uwagi,
  • masz niską samoocenę i brakuje Ci wiary w siebie,
  • towarzyszy Ci poczucie winy i bycia bezwartościowym,
  • masz pesymistyczne myśli dotyczące siebie i przyszłości,
  • masz myśli samobójcze i/lub uporczywe myśli o śmierci,
  • towarzyszą Ci zaburzenia snu, takie jak wcześniejsze budzenie się, trudności z zasypianiem lub zwiększone zapotrzebowanie na sen,
  • masz problem z apetytem.

Jeśli podejrzewasz, że depresja może Cię dotyczyć, nie czekaj: zgłoś się do specjalisty już teraz, nawet jeśli wydaje Ci się, że nie jest tak źle. Pomoc przyniesie ulgę i da Ci narzędzia, które pozwolą radzić sobie z trudnymi sytuacjami.

Jesienna chandra – jak jej zapobiec?

Nie każde obniżenie nastroju może wiązać się z depresją lub dystymią. Czasem po prostu dopada nas jesienna chandra wynikająca z braku słońca i złej pogody za oknem. Dobra wiadomość jest taka, że można zwalczyć ją domowymi sposobami. Te przedstawione poniżej pozwolą Ci zadbać o Twój nastrój w najgorszą listopadową szarugę. Nie musisz wdrażać wszystkich punktów na raz, wystarczy, że wybierzesz jeden lub kilka punktów z listy, które sprawią Ci przyjemność.  

  • Poranny spacer

Wyjście z psem, przejście jednego przystanku, wizyta w piekarni po bułki – nie ma to znaczenia. Już 10 minut porannego spaceru pozwoli Ci się rozbudzić i zacząć dzień z myślą, że zrobiłeś coś dla siebie.

  • Aktywność fizyczna 

WHO zaleca dorosłym od 150 do 300 minut umiarkowanej aktywności tygodniowo. Nie oznacza to, że musisz codziennie biegać wiele kilometrów lub podnosić ogromne ciężary. Spróbuj spacerować po 30 minut dziennie, praktykuj łagodną jogę czy zacznij chodzić na zajęcia sportowe, które zawsze Cię kusiły – zobaczysz różnicę (1).

  • Zbilansowana dieta

To, co jemy jest podstawą naszego samopoczucia. Mikroskładniki wpływają na wszystko – budowę kości, mięśni, hormony, kondycję układu odpornościowego. Warto zwrócić uwagę na produkty bogate w kwasy Omega-3 i zadbać o ich obecność w naszej diecie.

  • Suplementacja witaminy D3

Witaminę D3 czerpiemy z promieni słonecznych, których w okresie od października do marca jest niewiele. Dlatego organizm nie jest w stanie wyprodukować odpowiedniej ilości. Skonsultuj się z lekarzem – być może zaleci suplementację w celu wzmocnienia układu odpornościowego i uniknięcia niedoboru. 

  • Autoempatia

Jesteśmy nauczeni myślenia o sobie krytycznie. Zwłaszcza w momentach obniżonego nastroju, kiedy nie wszystko idzie tak, jak założyliśmy. Oczywiście, wieczne rozczulanie się nad sobą i unikanie trudnych obowiązków to nie droga do lepszego samopoczucia, jednak warto być w stosunku do siebie samych życzliwym przyjacielem. 

Powyżej przedstawione metody są tylko propozycjami. Sposobów na poprawę samopoczucia jest o wiele więcej, a najlepszym z nich jest słuchanie swojego organizmu oraz sięganie po profesjonalną pomoc. 

Lepiej zapobiegać, niż leczyć – dbaj o well-being cały rok

Zaburzenia depresyjne nie przychodzą nagle – przeważnie pracujemy na nie długo, nierzadko latami. Jednym z czynników, które wpływa na zachorowalność, może być niesatysfakcjonujące życie zawodowe. Wypalenie zawodowe jest często czynnikiem towarzyszącym depresji. Dlatego w rękach pracodawców znajduje się część odpowiedzialności za zdrowie psychiczne pracowników.

Według raportu przeprowadzonego przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, 20% menadżerów oraz 49% pracowników może przechodzić właśnie wypalenie zawodowe (2). Jednak tylko ¼ z tej grupy szuka pomocy. Z tej ćwiartki zaledwie 11% zgłosiło się do przełożonego. To smutne liczby, które pokazują, że na tym polu mamy jeszcze wiele do zrobienia. 

Warto podejść do tematu zdrowia psychicznego holistycznie i umożliwić pracownikom działania bez wywierania na nich presji. Dobrym pomysłem będzie udostępnienie platformy takiej jak Mindgram, na której pracownicy znajdą zarówno materiały edukacyjne pozwalające zwiększyć świadomość zdrowia psychicznego, jak i opcję pomocy psychologicznej w trudnych momentach w życiu.

Skutki zaburzeń psychicznych to nie tylko koszt pracowników – ich mniejsze pensje, wydatki na leki czy drogie wizyty u specjalistów. Są to także koszty pracodawcy, który partycypuje w kosztach zwolnienia lekarskiego, odczuwa zmniejszoną efektywność pracy wywołaną absencją pracownika i próbuje uszczelnić rotację. Zdrowie psychiczne to nasz interes społeczny. Dlatego dbajmy o nie cały rok.

 

Bibliografia:

  1. https://swps.pl/centrum-prasowe/informacje-prasowe/33771-wplyw-aktywnosci-fizycznej-na-zdrowie-psychiczne
  2. https://zpp.net.pl/wp-content/uploads/2022/02/Raport_WZNC_2022_digital_poprawiony.pdf

 

Ignorujesz wypalenie zawodowe? Możesz się sparzyć

Polacy znajdują się w ścisłej czołówce narodów, które zmagają się z wypaleniem zawodowym. Szybko zmieniająca się rzeczywistość, praca z zespołami różnych generacji i nacji, brak wyzwań lub ich zbyt duża ilość – to wszystko nie pozostaje bez znaczenia dla naszej kondycji psychicznej. I, mimo że nadal wśród top managementu znajdują się osoby, które hasło „wypalenie zawodowe” zbywają machnięciem ręki, to świadczy raczej o ich nieświadomości tematu niż miałkości problemu.

W artykule opowiem, czym jest wypalenie zawodowe, dlaczego może przynieść firmie straty finansowe oraz jak mu przeciwdziałać.

Czym jest wypalenie zawodowe i jak wpływa na firmę?

Według raportu STADA z 2022 roku (1), jesteśmy najbardziej wypalonym zawodowo narodem w Europie. Zdziwieni? Postanowiliśmy to sprawdzić i niestety… najnowsze badanie Mindgram z 2023 roku (2) bije na alarm. Wypalenia zawodowego doświadcza nawet 45% pracujących Polek i Polaków. To oznacza, że prawie połowa osób pracujących w Twojej organizacji mogła doświadczyć tego zjawiska.

Żeby w pełni pojąć skalę problemu, warto przytoczyć, czym jest wypalenie zawodowe.

Wypalony, czyli jaki?

Według Światowej Organizacji Zdrowia, wypalenie zawodowe (3) jest zespół objawów wynikających z chronicznego stresu w miejscu pracy, który nie został odpowiednio zarządzany. Objawia się on wyczerpaniem energetycznym, zwiększoną dystans emocjonalną wobec pracy oraz zmniejszoną efektywnością zawodową.

Współcześnie wiemy, że na wypalenie wpływają czynniki takie jak przemęczenie, niezachowanie work-life balance, brak wyzwań lub ich nadmierna ilość.

Dlatego wypalenie można zdefiniować jako stan wyczerpania psychicznego, fizycznego oraz emocjonalnego. Spowodowany jest przewlekłym lub regularnie powtarzającym się stresem, który generuje koszty emocjonalne będące większe, niż nasze aktualne zasoby. 

Wypalenie może pojawić się w różnych dziedzinach życia, nie tylko na polu zawodowym. Przykładem może być np. wypalenie rodzicielskie.

Jak rozpoznać wypalenie zawodowe?

Do oznak wypalenia zawodowego należą (4):

  • poczucie zmęczenia i wyczerpania utrzymujące się przez większość czasu,
  • poczucie bezradności, a nawet uwięzienia,
  • poczucie osamotnienia,
  • cyniczne lub negatywne podejście do swoich obowiązków oraz własnych umiejętności,
  • zwątpienie w siebie,
  • prokrastynacja, dłuższe niż zwykle wykonywanie obowiązków,
  • poczucie przytłoczenia.

Trudno zbyć te objawy machnięciem ręki, prawda? Wypalenie zawodowe może prowadzić do prezenteizmu (czyli sytuacji, gdy fizycznie jesteśmy w pracy, ale głową nie do końca obecni) oraz do depresji.

A to, poza ludzkim czynnikiem, przekłada się na koszty.

Wypalenie zawodowe a koszty pracodawcy

Według Instytutu Gallupa (5), wypaleni pracownicy są skłonni do brania zwolnienia chorobowego aż o 63% częściej niż ich niewypaleni koledzy. W dodatku ich stan zdrowia ogólnego może łatwo ulec pogorszeniu. Wypalone osoby mają o 23% większe ryzyko trafienia na szpitalny oddział ratunkowy.

Warto wspomnieć o tym, że w Polsce przekłada się to na ogromne liczby. Według danych ZUS (6) w 2022 roku wystawiono prawie 1,3 miliona zwolnień z powodu zaburzeń psychicznych. Do najczęstszych należą:

  • reakcja na ciężki stres i zaburzenia adaptacyjne – 426,3 tys. zwolnień (czyli 7,7 mln dni nieobecności w pracy),
  • epizod depresyjny – 233 tys. (4,7 mln dni nieobecności w pracy),
  • inne zaburzenia lękowe – 218,8 tys. zwolnień (4,2 mln dni nieobecności w pracy).

Na wszystkie powyższe czynniki mogło złożyć się również wypalenie zawodowe. A koszty absencji chorobowej to w większości koszt pracodawcy. 

Ucieczka jest naturalnym odruchem w momencie, gdy czujemy, że w danej sytuacji jest nam niewygodnie, niekomfortowo i praca źle na nas wpływa. Nic więc dziwnego, że kiedy poczujemy, że dotyka nas wypalenie zawodowe, na ogół zaczynamy rozglądać się za nowym miejscem pracy. Według Gallupa (5), wypaleni pracownicy są 2,6 raza bardziej chętni do jak najszybszego rozstania z aktualnym pracodawcą. 

Czyli kolejnym firmowym wydatkiem jest koszt rekrutacji, wdrożenia, słowem: rotacji pracowniczej.

Czy zmiana pracy ma sens?

Gdyby istniała prosta recepta na wypalenie zawodowe, nie rozmawialibyśmy o tym zjawisku tak szeroko. Zmiana pracy na pewno może przynieść ulgę, ale nie da gwarancji, że problem zostanie rozwiązany raz na zawsze.

Jeśli pracownik raz poczuł się wypalony, to mogło to mocno wpłynąć na jego wewnętrzne przekonania dotyczące nie tylko świadczenia pracy, ale także jego samego. Dodatkowo do stresu związanego z wypaleniem dochodzi nowy, związany ze zmianą pracy.

Dlatego przed podjęciem radykalnych kroków warto zastanowić się nad możliwościami wpłynięcia na aktualne miejsce pracy. Najlepsze będą rozwiązania systemowe, takie jak wdrożenie strategii ochrony zdrowia psychicznego pracowników. 

Gdzie szukać rozwiązań?

Na wypalenie zawodowe bez wątpienia wpływa kultura organizacyjna firmy. Jeśli komunikacja jest nietransparentna, zasady awansów i premiowania niejasne, a inicjatywa pracownicza traktowana po macoszemu – to znak, że jest nad czym pracować.

Według Gallupa (5) pracownicy, którzy wiedzą, że mogą liczyć na wsparcie swojego przełożonego, są o 70% mniej podatni na wypalenie. Dlatego inwestycja w świadomość i rozwój kadry managerskiej będzie dobrym krokiem.

Warto wiedzieć, że pracownicy czują się wypaleni częściej, jeśli poza aktywnością zawodową opiekują się również małymi dziećmi. Badanie dotyczące wypalenia rodzicielskiego w USA wykazało, że wypalonych jest aż 68% pracujących matek oraz 42% ojców (7). 

Przed organizacjami stoi trudna rola: muszą spełnić oczekiwania zarządu w kwestii rozwoju i zysków, ale jednocześnie chronić swoich pracowników przed presją i groźbą wypalenia. Na szczęście nie wszystko muszą robić sami. Powstał szereg kompleksowych rozwiązań, z platformą Mindgram na czele, które pozwalają w holistyczny sposób zadbać o well-being w firmie. 

Na pytanie „czy warto” nie musimy odpowiadać. Po pojawieniu się symptomów wypalenia zawodowego aż 94% młodych osób szuka nowej pracy (8), a według najnowszego raportu Mindgram, przynajmniej jeden z syndromów wypalenia zawodowego odczuwa aż 66% pracujących osób.

Chcesz ich zatrzymać u siebie? Zaplanuj strategię well-beingową już dziś. To Ci się opłaci.

A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o stanie zdrowia psychicznego czynnych zawodowo Polek i Polaków? Obejrzyj nasz webinar: „Zdrowie psychiczne polskich pracowników: czy trzeba już bić na alarm?”.

 

 

Bibliografia:

  1. Raport: STADA Health Report 2022, https://infowire.pl/generic/release/754980/stada-health-report-2022-dorosli-w-polsce-sa-na-skraju-wypalenia
  2. Raport: Mindgram – Badanie dobrostanu wśród polskich pracowników 2023
  3. WHO,  Burn-out an „occupational phenomenon”: International Classification of Diseases https://www.who.int/news/item/28-05-2019-burn-out-an-occupational-phenomenon-international-classification-of-diseases
  4. Mental Health UK, Burnout, https://mentalhealth-uk.org/burnout/
  5. Gallup, Employee Burnout: The Biggest Myth, https://www.gallup.com/workplace/288539/employee-burnout-biggest-myth.aspx
  6. ZUS, Absencja chorobowa w 2022 roku, https://www.zus.pl/baza-wiedzy/statystyka/opracowania-tematyczne/absencja-chorobowa
  7. Gitnux, Must-Know Burnout Statistics [Recent Analysis] https://blog.gitnux.com/burnout-statistics/
  8. Limeade, 2020 Employee Care Report: The hidden causes of turnover, https://www.limeade.com/wp-content/uploads/2020/02/2020-Employee-Care-Report.pdf 

 

Dodatkowo:

 

Nawet 70% pracowników IT może zmagać się z wypaleniem zawodowym. Dlaczego tak się dzieje?

Kiedy myślimy o zawodach, które mają się najlepiej, przeważnie jedną z pierwszych grup są specjaliści IT. Praca zdalna bez limitów, atrakcyjne benefity pracownicze, wysokie zarobki to tylko kilka rzeczy, których zazdrościmy kolegom z branży technologicznej. Ale czy praca w IT to na pewno ziemia obiecana? 

Według raportu z września 2022 roku, aż 70% pracowników branży może być dotkniętych wypaleniem zawodowym (1). W artykule zastanowimy się nad tym, z czego to wynika i jak temu przeciwdziałać.

Wypalenie zawodowe w IT

Jak walczyć z wypaleniem zawodowym i rotacją w branży IT & tech? Weź udział w webinarz w poniedziałek 19.06>>

IT to specyficzna branża. Wymaga dużej elastyczności, analitycznego myślenia i ciągłego doskonalenia umiejętności tak, aby nadążać za kolejnymi skokami technologicznymi. Wiele z zawodów czy gałęzi IT kilka lat temu jeszcze nie istniało. Stąd atmosfera startupu towarzyszy pracownikom zarówno w małych, jak i dużych organizacjach. 

W raporcie HR Hints z 2021 roku aż 71% pracowników startupów wskazało, że przydałoby im się wsparcie psychologiczne (2). Ten sam raport nadmienia, że oferuje je tylko 15% organizacji. Obraz, który się pojawia, jest więc dość pesymistyczny.

Liczby już znamy, ale skąd właściwie bierze się wypalenie zawodowe? Podając za WHO (3):

„Wypalenie zawodowe to syndrom rozumiany jako wynik przewlekłego stresu w miejscu pracy, który nie został skutecznie opanowany. Charakteryzuje się trzema wymiarami:

  • poczuciem braku energii lub wyczerpaniem;
  • zwiększonym dystansem psychicznym do wykonywanej pracy lub poczuciem negatywizmu lub cynizmu związanego z wykonywaną pracą; 
  • oraz zmniejszoną skutecznością zawodową.”

Także wypalenie zawodowe jest skutkiem przewlekłego, nieopanowanego stresu. Nie dochodzi do niego szybko – to dobra wiadomość. Zła, że wyjście z sytuacji to także proces.

Na wypalenie pracowników branży IT składa się:

  • ogromna presja czasu, 
  • odpowiedzialność powierzonych stanowisk (w dobie digitalizacji w wielu firmach wsparcie techniczne oraz cyberbezpieczeństwo to kluczowe filary organizacji), 
  • czas pracy – nierzadko dłużej niż 8 godzin, 
  • brak higieny psychicznej – podczas pracy z domu pracownik budzi się i zasypia „w biurze”,
  • przeciążenie pracą w wyniku cięć budżetowych,
  • brak spotkań z kolegami z pracy.

To ostatnie jest często wymieniane jako zaleta. Jednak ogromnym wyzwaniem, które stoi przed pracodawcami, jest budowa poczucia przynależności w pracownikach „zdalnych”, których nie ma w firmie, a mało tego – których często nie widzieli na oczy.

A skoro już o tym – porozmawiajmy o kulturze organizacyjnej. 

Słowo klucz: kultura

Kultura korporacyjna to wartości, którymi kierują się pracownicy firmy. Pojęcie jest bardzo pojemne – nadaje ton komunikacji wewnętrznej, definiuje nie tylko to, co i w jaki sposób przekazujemy, ale także kierunek działań. Niezależnie od tego, czy tego chcesz czy nie, Twoja firma ma swoją kulturę organizacyjną. I o ile słowo „kultura” z automatu kojarzy się pozytywnie, to wcale nie musi tak być.

To, czy i w jaki sposób daje się feedback pracownikom, w jaki sposób wita się ich na pokładzie (onboarding) oraz w jaki z nimi żegna (offboarding), jak przekazuje się ważne zmiany oraz informacje personalne – to wszystko ma znaczenie. Brak pozytywnego motywowania, nieustanna presja tłumaczona tym, że „w tej firmie/branży tak już jest”, brak konsekwencji w działaniach zgodnych z zadeklarowanymi wartościami to tylko czubek góry lodowej. Aby zajrzeć niejako pod firmową pierzynę, wystarczy wejść na popularne portale pozwalające ocenić pracodawcę. Nierzadko pojawiają się tam komentarze negatywnie oceniające benefity, które mają przykryć rażące braki leżące często właśnie w źle pojmowanej kulturze korporacyjnej.

Braki w tej kwestii potwierdza fakt, że 81% uczestników badania twierdzi, że nie otrzymało odpowiedniego wsparcia w ciągu ostatnich 2 lat (4). Jednocześnie pracownicy IT zdają sobie sprawę ze swojej roli dla organizacji w ostatnim czasie. Wiedzą, że w dobie cyfryzacji, bez ich zaangażowania firmy by nie przetrwały.

Tym bardziej frustrują obecne cięcia budżetowe i zwolnienia. Jednocześnie trudno je ograniczyć, ponieważ moment jest gospodarczo trudny dla wszystkich. Możesz jednak położyć większy nacisk na komunikację. 

Zbuduj strategię well-beingową dla pracowników razem z Mindgram. Weź udział w webinarze >>

Komunikacja

Pracownicy wymieniają się informacjami – w prywatnych rozmowach wybrzmiewa to, czego zabrakło w oficjalnych mailach. Dlatego zadbaj o to, co i w jaki sposób komunikujesz. Pracownicy potraktowani po partnersku będą mniej skłonni bez słowa zmieniać miejsce pracy, a być może z ich dyskusji wyniknie rozwiązanie korzystne dla Ciebie.

Kultura korporacyjna to nie wymysł ani wróg. Dobrze prowadzona uświetni dobre chwile oraz pomoże Ci w momentach kryzysu.

Feedback

Czy dajesz pracownikom informację zwrotną? Nie tylko w złych momentach, ale także wtedy, kiedy świetnie sobie z czymś poradzili lub są w trakcie wyjątkowo trudnego projektu? Brak feedbacku może sprawić, że Twój pracownik zwątpi w siebie i pogłębi się u niego syndrom oszusta. Pamiętaj, że “konstruktywna krytyka” to nie nowe określenie na „dywanik u szefa”. Na szczęście wiele osób i podmiotów (wśród nich Mindgram) edukuje na temat sztuki dawania feedbacku.

A czy jest on potrzebny? Według raportu aż 51% pracowników IT uważa, że nie są tak skuteczni, jak mogliby być, z kolei aż 33% ocenia swoją pracę jako nieskuteczną (5). Być może uważasz, że pracownicy w Twojej organizacji są świetni, ale przez brak informacji zwrotnej sami zaczynają mieć co do tego wątpliwości.

Wstydliwy problem

Chociaż o wypaleniu zawodowym mało się mówi, to skutki przewlekłego stresu w pracy mogą prowadzić nawet do depresji – której stygmatyzacja również ma się dobrze. Tylko 4.4% respondentów dowiedziała się o wypaleniu zawodowym w miejscu pracy. 44% badanych uważa, że wypalenie zawodowe pojawia się po przepracowaniu wielu lat, z kolei 12% wskazało na jego pojawienie się już na początku ścieżki zawodowej (1). Pora spojrzeć prawdzie w oczy: słabo znamy temat wypalenia. Dopóki wiele osób cierpiących z jego powodu nie wie, z czym ma do czynienia, o dane pokazujące rzeczywistą skalę problemu może być niełatwo. 

A żeby skuteczniej walczyć i przeciwdziałać temu zjawisku, należy uzbroić się w wiedzę. Obszarem do działania w Twojej organizacji może być wzrost świadomości problemu. Rozpoczęcie dyskursu, przeprowadzenie szeregu szkoleń i webinarów dotyczących wypalenia zawodowego, wprowadzenie pomocy psychologicznej jako benefitu to tylko kilka działań, które przełożą się na dobrostan pracowników. 

Zadbaj o dobrostan pracowników, zanim zrobią to sami (i odejdą)

Mimo zmian na rynku pracy, pracownicy IT nadal stanowią grono pożądanych specjalistów i ekspertów. Jeśli organizacja drenuje ich umiejętności i zasoby, dając w zamian jedynie wypłatę, zatroszczą się o siebie sami. A to kosztuje. Ile?

W 2022 roku Polacy spędzili na „L4” 791 232 lata (288 800 000 dni). 10% z tych nieobecności wynikała z przyczyn mających źródła w braku dobrostanu psychicznego. Koszty absencji chorobowych poniesionych tylko przez ZUS to 25 500 000 000 PLN (6).

Jeśli Twoi pracownicy zaczynają potrzebować zwolnień lekarskich, to ostatni dzwonek, aby zatrzymać ich w firmie – jest bardzo duża szansa, że pracownik na skraju wytrzymałości psychicznej rozpoczął już poszukiwania innej pracy. Jeśli jednak zdecydujesz się na działania, możesz zdążyć go zatrzymać.

Jak walczyć z wypaleniem zawodowym i rotacją w branży IT & tech? Weź udział w webinarz w poniedziałek 19.06>>

Źródła: 
  1. Raport: Wypalenie zawodowe w branży IT, 2022, https://wypaleniezawodowe.it
  2. Raport: Mental Health of Startup Founders and Employees, 2021, https://hrhints.io/mental-health-report/.
  3. https://www.who.int/news/item/28-05-2019-burn-out-an-occupational-phenomenon-international-classification-of-diseases
  4. Nathan Eddy, IT Leaders Dissatisfied, Looking for New Opportunities, https://www.itprotoday.com/it-operations-and-management/it-leaders-dissatisfied-looking-new-opportunities
  5. Raport: The state of burnout in tech, 2022, https://f.hubspotusercontent30.net/hubfs/7677235/The%20State%20of%20Burnout%20in%20Tech%20-%202022%20Edition.pdf
  6. Raport: Absencja chorobowa 2022, 2022, https://www.zus.pl/documents/10182/39590/Absencja+chorobowa_raport_2022.pdf/d612968c-f02f-26b8-9ce2-0a03db382447?t=1682063395096
  7. Raport: IT at Work: IT at Work: 2022 and beyond, 2022, https://www.manageengine.com/survey/it-at-work-2022/us-canada.html?pressrelease-empowerment

O 5 rzeczach, które musisz zrobić dla siebie, żeby móc pomagać innym

Jesteśmy zmęczeni, bardzo zmęczeni. W roku 2020 przeprowadziliśmy swoje organizacje przez piekło niepewności. Uczyliśmy się wszystkiego na żywym organizmie, bo nie było przecież żadnego punktu referencji. W roku 2021 budowaliśmy nienormalną normalność, radząc sobie z nowymi wyzwaniami: pracą hybrydową, nowymi oczekiwaniami ludzi w organizacji, przedefiniowaniem większości paradygmatów pracy, wyzwaniami w obszarze zdrowia psychicznego. W roku 2022 czekaliśmy na piękną wiosnę i jej odnawiającą siłę, a dostaliśmy wojnę. (więcej…)

Nie daj się zwariować w wirze świątecznego szału, podaruj sobie i innym odpoczynek

Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, w biurze pojawiają się lampki świąteczne i miniaturowe choinki. Myślimy o prezentach dla pracowników, zorganizowaniu Wigilii, przygotowaniu wyszukanych potraw. Czy znajdziemy choć chwilę by odetchnąć i cieszyć się świątecznym okresem razem z bliskimi? (więcej…)

Nasi klienci o nas

Mindgram

Marta Wolna

People & Culture Senior Manager, Infermedica

„Już po pierwszych 3 miesiącach wspólnej pracy, stwierdziliśmy, że to była bardzo dobra decyzja biznesowa! Mindgram zapewnia szeroką pomoc związaną z Mental Heath. Bardzo cenimy sobie stały support i kontakt ze strony naszych opiekunów. Szczególnie doceniamy dopasowywanie materiałów do naszych bieżących potrzeb dzięki czemu, czujemy się  traktowani bardzo indywidualne! Takie podejście do klienta, na pewno zaowocuje dłuuugą współpracą. Dziękujemy!”

Mindgram

Karolina Chabraszewska

Employer Branding Coordinator, OTCF S.A.

„Mindgram wspiera dobrostan psychiczny naszych pracowników i ich wellbeing.

To także świetne narzędzie do rozwoju kompetencji miękkich i do rozwoju osobistego.”

Mindgram

Katarzyna Karwan

People Generalist, Bolt Poland

„Uważam, że zrównoważony rozwój firmy musi iść w parze z rozwojem osobistym i dobrym samopoczuciem członków jej zespołu. Dzięki Mindgram, mam pewność, że pracownicy są w dobrych rękach oraz że mają narzędzie do pielęgnowania swojego zdrowia psychicznego, wzmacniania odporności na stres i rozwijania kompetencji emocjonalnych. Zróżnicowanie oferty na platformie (warsztaty, szkolenia, bieżące wsparcie specjalistów) daje wolność wyboru i przestrzeń na to, by każdy mógł dbać o swój wellbeing „po swojemu”.”

Media o Mindgram: